Moje osobiste odczucia są takie, że film kostiumowy powinien przede wszystkim cieszyć
oko. Ten jest do tego mroczny - w dosłownym znaczeniu - co lubię. Nie porównałabym go
do "Sherlocka Holmesa", a raczej do "Z piekła rodem" czy "Jeźdźca bez głowy". Spodziewasz się po raz kolejny zobaczyć Johnnego Deppa, a tu John Cusack. Aktor ma potencjał, co nie
zawsze mógł udowodnić w granych przez siebie rolach. Jednego nie można mu odmówić -
ekspresji. Nie miałam do tej pory okazji poznać twórczości Edgara Allana Poe, ale po
seansie na pewno po nią sięgnę. Czas zweryfikuje, który Edgar lepszy - oryginalny czy ten
przedstawiony przez McTeiguea.
Mi również film się podobał. Fabuła trzymała w napięciu oraz był bardzo dobry klimat. Historia dobrze sklejona w całość tak jak i z resztą całe wykonanie filmu. Polecam u mnie 8/10
Historia filmowa czy literacka przede wszystkim powinna miec sens. Powinna byc inteligentna, spojna, logiczna. Nieistotne jest czy akcja osadzona jest w Sredniowieczu, na statku kosmicznym czy na egzotycznej polskiej wsi. Jesli historia spelnia te warunki, idziemy dalej w poszukiwaniu walorow artystycznych. Wowczas na sukces sklada sie mnostwo elementow, mnostwo drobiazgow takich jak montaz, gra aktorow, zdjecia, dialogi, czesto tez delikatnie wkomponowane poczucie humoru.